Problemy z VISUAL APPROACH
Moderatorzy: PZL Belfegor, RzEmYk
Problemy z VISUAL APPROACH
Witam. Bardzo proszę o pomoc w temacie podejścia VISUAL APPROACH. Mój problem polega na tym, że niestety pilotowany przeze mnie samolot (A320 od Wilco) zbyt często ląduje przed pasem tzn. zbyt szybko opadałem i nie trafiłem w pas. Zgłębiłem temat świateł PAPI i VASI i poznałem ich rolę w określeniu prawidłowej wysokości samolotu względem pasa. Jednak mam duży problem ze sterowaniem ciągiem silników przy pomocy przepustnicy i zbyt szybkim opadaniem lub też określeniem jak szybko powinienem opadać. Nie wiem czy do podejścia VISUAL od momentu spostrzeżenia pasa i minięcia ostatniego VOR-a powinienem wyłączyć Auto Throttle i kontrolować prawidłowe opadanie tylko ciągiem silników czy też np. schodzić przy pomocy pokrętła V/S? Jak prawidłowo zaprogramować FMC do podejścia VISUAL, czy podobnie jak do podejścia ILS? Jaka jest optymalna wartość V/S przy podejściu do lądowania? Czy na wyświetlaczu PFD powinna się pokazywać prawidłowa ścieżka pozioma i pionowa schodzenia, podobnie jak mam to miejsce w momencie wykorzystywania ILS-a? Z góry dziękuję za wszystkie udzielone rady i instrukcje
Po pierwsze przesiądź się na Cessnę. Uczenie się prawidłowej kontroli maszyny od ciężkiego samolotu, który bardzo wolno reaguje na zmiany ciągu jest... niezbyt szczęśliwe.
Po drugie - zacznij (już w Airbusie) od lądowania ręcznego. Masz przepustnicę, wolant, klapy itd. To wystarczy, żeby wylądować - żadne funkcje autopilota nie są Ci potrzebne, a dopóki nie rozumiesz dokładnie jak powinno wyglądać lądowanie - nie użyjesz ich właściwie. Zrozumienie lądowania (IMHO) jest możliwe tylko jeśli nauczysz się jak powinno wyglądać - wtedy można zacząć zabawę autopilotem.
Zostaw w ogóle FMC. Podejście Visual (jak sama nazwa wskazuje) masz wykonać z widocznością pasa. Więc patrz gdzie jest pas, kontroluj wysokość, prędkość i prędkość opadania. Elektronikę zostaw sobie na później.
Ale wracając do punktu pierwszego - weź Cessnę (Cub'a, Maule'a, itp) i naucz się latać - a potem komplikuj sprawę dodając sobie elektronikę, procedury i zaawansowane samoloty...
Po drugie - zacznij (już w Airbusie) od lądowania ręcznego. Masz przepustnicę, wolant, klapy itd. To wystarczy, żeby wylądować - żadne funkcje autopilota nie są Ci potrzebne, a dopóki nie rozumiesz dokładnie jak powinno wyglądać lądowanie - nie użyjesz ich właściwie. Zrozumienie lądowania (IMHO) jest możliwe tylko jeśli nauczysz się jak powinno wyglądać - wtedy można zacząć zabawę autopilotem.
Zostaw w ogóle FMC. Podejście Visual (jak sama nazwa wskazuje) masz wykonać z widocznością pasa. Więc patrz gdzie jest pas, kontroluj wysokość, prędkość i prędkość opadania. Elektronikę zostaw sobie na później.
Tak, żeby było w sam raz generalnie - skoro rozumiesz jak działają światła PAPI to powinieneś reagować w momencie kiedy masz trzy białe lub trzy czerwone. Masz do dyspozycji przepustnicę, wolant (zmiana kąta natarcia) i klapy.lub też określeniem jak szybko powinienem opadać
Ale wracając do punktu pierwszego - weź Cessnę (Cub'a, Maule'a, itp) i naucz się latać - a potem komplikuj sprawę dodając sobie elektronikę, procedury i zaawansowane samoloty...
Skoro masz Wilco, to tam w manualu dość dobrze opisali podejście i sposób wykorzystania wyposażenia samolotu. Skoro lądujesz przed pasem, to chyba niedokładnie przeczytałeś ten manual.
Podobnie jak Wojtek, sugeruję mniejszą maszynę. Mnie osobiście Ceśka zawsze denerwowała, bo za wolno się rusza. Jeśli i Ty tak masz, to dwusilnikowy defaultowy Beech będzie idealny. :-)
Podobnie jak Wojtek, sugeruję mniejszą maszynę. Mnie osobiście Ceśka zawsze denerwowała, bo za wolno się rusza. Jeśli i Ty tak masz, to dwusilnikowy defaultowy Beech będzie idealny. :-)
Centrum Szkolenia Pilotów - (prawie) wszystko o wirtualnym lataniu
Mi tu troche zajezdza zbyt mala predkoscia. W A320 powinno byc 140/150kt na podejsciu. Chyba ze nie masz ani paliwa ani pasazerow na pokladzie to wtedy 120kt.
This, the mojave desert is the final resting place of thousands of unemployed aircraft. For the old ones, the best future they can look forward to is reincarnation as a coke can. - Bruce Dickinson
To tylko skutek, ale przyczyną może być: niewpisanie parametrów prędkości w FMC, nieuruchomienie trybu approach, itp. Sam djmarcel pisze, że nie wie kiedy wylaczyc A/T. To wszystko jest w manualu opisane krok po kroku. Aby rozwiązać problem trzeba by w tym miejscu przepisać manual. Zwiększenie manetką prędkości podejścia nie wyeliminuje przyczyn, a tylko zmniejszy skutki.Tomek1158 pisze:Mi tu troche zajezdza zbyt mala predkoscia. W A320 powinno byc 140/150kt na podejsciu. Chyba ze nie masz ani paliwa ani pasazerow na pokladzie to wtedy 120kt.
Centrum Szkolenia Pilotów - (prawie) wszystko o wirtualnym lataniu
Tylko po co uruchamiac tryb APP i wpisywac predkosci w FMC jak mozna zrobic wszystko z reki lecac ok. 140 kt? W koncu to Visual Approach.
Ostatnio zmieniony czw 13 paź, 2011 16:17 przez Tomek1158, łącznie zmieniany 1 raz.
This, the mojave desert is the final resting place of thousands of unemployed aircraft. For the old ones, the best future they can look forward to is reincarnation as a coke can. - Bruce Dickinson