Dwa dni po premierze MSFS 2024
Orzeł wylądował. Mamy nową wersję Microsoft Flight Simulator. Początki niestety nie są dobre i nie zostały przychylnie ocenione przez społeczność. W początkowym etapie występowały poważne problemy z możliwością instalacji symulatora (przeciążenie serwerów). Gdy już niektórym się ta sztuka udała, pojawiły się głosy, iż niedopracowane jest m. in. menu odpowiedzialne za konfigurację sterowania/mapowanie kontrolerów. Słychać też, że program każdorazowo uruchamia się bardzo wolno (to prawdopodobnie wina tego, iż wedle zapowiedzi obecna wersja MSFS ma większość zawartości pobierać z chmury). Powiedziałbym jednak, że pierwsze koty za płoty. Słowa te pisze na razie z punktu widzenia obserwatora. Nie zdecydowałem się jeszcze na zakup nowej wersji, głównie z obawy o możliwość zainstalowania dodatków kupionych poza platformą MS Store, np. na ORBX.